W zasadzie mamy już przygotowany zbiornik i moglibyśmy go już zasiedlać. Dzisiejsza wiedza akwarystyczna narzuca nam jednak zastosowanie szeregu urządzeń, które pomagają nam w najbardziej zbliżonym stopniu do natury utrzymać środowisko w małym zbiorniku.
Woda w naturze występuje w dużych, jak na nasze mieszkaniowe możliwości, zbiornikach czy ciekach. W tak dużych objętościowo, zbiornikach woda ma względnie stałe parametry, a jeśli są zmienne, to najczęściej cyklicznie powtarzalne i natura miała czas przez całe tysiąclecia się do nich przystosować.
Woda w naszym akwarium może zmieniać swe parametry bardzo szybko, a przyczyn jest wiele: naświetlenie, natlenienie, temperatura, zmiana składu chemicznego wody pod wpływem ryb i roślin i wiele innych. W wodzie może i powinno się znajdować wiele minerałów czy pierwiastków chemicznych. Ważne jest by ich ilość była w miarę zbliżona do naturalnego środowiska, w którym przebywają ryby i rośliny, a także by zbyt prędko ich nie ubywało czy też przybywało innych, najczęściej szkodliwych dla mieszkańców naszego akwarium. Nie będziemy się rozwodzić szczegółowo nad tym zagadnieniem ( wrócimy do tego w dalszych odcinkach).
By w miarę stabilnie utrzymywać parametry wody w zbiorniku stosuje się wiele urządzeń ułatwiających akwaryście „życie” Bardzo ważnym elementem jest napowietrzanie i oczyszczanie wody. Do tego celu stosuje się urządzenia takie jak: pompki powietrza (napowietrzacze), filtry oczyszczające wodę, lub urządzenia łączące obie funkcje.
Pompka
Jest to najczęściej urządzenie membranowe, które tłoczy pod wymaganym ciśnieniem powietrze. Ma ona wyjście na wężyk z tworzywa najczęściej zakończony rozpylaczem powietrza ( kamieniem). Pompki są różnej wielkości i mocy. Ważne dla kupującego jest ilość tłoczonego powietrza w czasie i ciśnienie jakie wytwarza. Po co nam to wiedzieć? A po to by dostarczać dostateczną ilość powietrza do zbiornika, a także by w przypadku wysokich zbiorników, tłoczone powietrze mogło pokonać ciśnienie wody. Często się zdarzało, że pompka tłoczyła, a powietrze nie wydostawało się z końcówki wężyka, bo było (właśnie) za małe ciśnienie.
Sam wężyk jak już wcześniej pisałem , jednym końcem mocuje się do pompki a na drugim końcu umieszcza się rozpylacz powietrza. Rozpylacze mogą być różne, ale maja spełniać swoje zadanie, a mianowicie rozpylać powietrze na bardzo drobne bąbelki.
Tak rozpylone powietrze łatwiej natlenia wodę, a ponadto drobne bąble uwalniające się z końcówki wężyka nie straszą ryb. Wężyk doprowadzamy do akwarium. Najlepiej umocować go w jednym z tylnych rogów akwarium, następnie ułożyć na dnie zbiornika i przysypać podłożem. Na wierzchu pozostawiając tylko rozpylacz. Oczywiście jeśli ktoś ma większy zbiornik, to może takich rozpylaczy umieścić kilka. Wężyk wtedy przecina się i łączy przez trójniki czy czwórniki.
W celu podania odpowiedniej ilości powietrza jako regulatory stosuje się bardzo proste w budowie „zaciskacze”, które nakłada się na wężyk i odpowiednio dokręca, regulując nim średnicę wężyka. Im więcej zaciśniemy, tym mniejszy jest otwór wewnętrzny wężyka i mniej przepuści powietrza. Takie zaciskacze stosuje się najczęściej na każdy kamień jeden.
Filtry
W swych pierwotnych założeniach miały to być urządzenia do zatrzymywania stałych cząstek znajdujących się w wodzie . Woda „brudna” z akwarium, wpływała do filtra, następnie cząsteczki zostały zatrzymywane przez specjalny materiał filtracyjny, a woda pozbawiona zanieczyszczeń wpływała z powrotem do akwarium. Dzisiaj rola filtra jest bardziej złożona, często w filtrach znajdują się specjalne „wkłady” które nie tylko filtrują, ale zmieniają skład chemiczny i biologiczny wody. Pomimo wielofunkcyjności filtry powinny zachować swą pierwotną funkcję, a więc i oczyszczać wodę.
Filtry możemy podzielić na:
– zewnętrzne, a te na filtry o obiegu zamkniętym i otwartym,
– oraz na filtry wewnętrzne.
Filtry zewnętrzne to takie, w których proces „oczyszczania ” wody znajduje się poza samym zbiornikiem na zewnątrz.
Te „oczyszczalnie” dzielimy na dwa rodzaje: o obiegu zamkniętym wymuszonym. W tym przypadku woda po „zaciągnięciu” do pojemnika filtra, zostaje oczyszczona i wypompowana na zewnątrz i poprzez rurki z powrotem dostarczona do zbiornika. Elementem tłoczącym jest tu turbinka, która może podawać wodę na znaczną nieraz wysokość. Taki filtr umożliwia schowanie go pod zbiornikiem i po zamaskowaniu jest niewidoczny.
Filtry o obiegu otwartym to takie, których pojemniki czyszczące zawieszone są najczęściej na ściance zbiornika. Takie filtry są mniej estetyczne. Woda jak w poprzednim filtrze zostaje, najczęściej przez powietrze przepływające przez specjalną rurkę wypchnięta do zbiornika, przez co zmniejsza się poziom wody w filtrze. Na miejsce wody wypchniętej wykorzystując efekt naczyń połączonych, dostaje się woda ze zbiornika.
Filtry wewnętrzne, to filtry, których element oczyszczający znajduje się w środku zbiornika. Są to najczęściej filtry gąbkowe. Wykorzystano w nich powietrze, które powoduje przepływ wody przez gąbkę. Woda po przepłynięciu przez gąbkę pozostawia stałe cząsteczki w gąbce. Są oczywiście i bardziej skomplikowane filtry wewnętrzne, gdzie gąbka znajduje się w specjalnym pojemniku, a ruch wody wymusza turbinka. Warto na koniec wspomnieć o filtrach dennych. Są to takie filtry, gdzie jako materiał filtrujący wykorzystuje się samo podłoże. Mają one wymusić taki ruch wody, by woda przepływała przez podłoże (w dół) a następnie po oczyszczeni wypływała górą. Maja te filtry jednak dość dużą, wg mnie , wadę a mianowicie, podłoże szybko się brudzi i „zapycha” i trudno jest je oczyścić.
Na koniec należałoby powiedzieć, ze konstruktorzy filtrów skonstruowali je tak, że najczęściej mogą one oprócz oczyszczania, także napowietrzać wodę w zbiorniku. Filtry oczywiście co jakiś czas należy czyścić, a więc usuwać nagromadzone w nich odpadki. Należy pamiętać o tym by nie płukać ich w gorącej wodzie, gdyż w materiałach filtracyjnych wytwarzają się bakterie wzbogacające funkcje użytkowe wody a gorąca woda powoduje ich obumieranie. Najlepiej przepłukać kilkakrotnie w wodzie wycagniętej z akwarium i wycisnąć, a następnie umieścić ponownie w filtrze.
Opracowanie
Robert G.
Przedruk elektroniczny za zgodą PZA z czasopisma „Akwarium” nr 05/00
Liczba wyświetleń: 84