1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (No Ratings Yet)
Loading...
50
0

Gnathochromis percoidas

Gnathochromis percoidas

Występowanie: jezioro Wiktorii.

Ciało silnie bocznie spłaszczone, wysoko wygrzbiecone; duży, zadarty ku górze pysk. Całość wskazuje na drapieżny styl życia, jednak ich zachowanie w akwarium nie potwierdza tego przypuszczenia. Na zielonkawożółtym ciele posiadają siedem szerokich, czarnych pręg. Pierwsza jest właściwie czarną kropką pomiędzy oczyma, druga przecina oczy, nadając im jeszcze bardziej drapieżny wygląd. Trzy następne zachodzą na płetwę grzbietową i jednocześnie nie łączą się pod jasnym brzuchem. Ostatnia pręga także jest dużą, nieregularną kropką zachodząca na płetwę ogonową. Krawędzie płetw brzusznych ciemne, zielona tęczówka oczu. Intensywność ubarwienia zależy od nastroju ryby, oświetlenia i sposobu urządzenia akwarium. Samiec ma rozlewającą się, nieregularną czerwoną plamę w przedniej części brzucha poniżej linii bocznej, pomiędzy płetwami piersiowymi, seledynowozieloną część tułowia od czerwonej plamy do ogona oraz kilka dużych atrap jajowych koloru żółtego z przeźroczystą otoczką.

W moim akwarium są raczej spokojne, tolerują dużo mniejsze od siebie rybki a nawet pozwalają im wyznaczać rewiry i przeganiać się z nich. Dwukrotnie widziałem samicę noszącą ikrę, jednak po 2-3 dniach połykała ją. Musiało to być spowodowane prześladowaniem przez samca i związanym z tym stresem. W okresie tarła ich agresja nieznacznie wzrastała, jednak nie przynosiło to wielkich szkód w akwarium. Ich lekkie okaleczenia brały się raczej z otarć o skały w czasie gonitw (są bardzo szybkie) niż walk. Młode wypuszczane są z pyska po ok. 3 tygodniach. Z jednego miotu otrzymałem ok. 40 sztuk narybku wielkości 3-4mm, samodzielnego, przyjmującego każdy drobny pokarm. Kilka miało wady (głównie kręgosłup), nie wiem, czy powstałe mechanicznie, czy na skutek wad genetycznych. Zginęły, bo nie potrafiły właściwie żerować i nie sprostały konkurencji.

Nie bardzo interesują się roślinami a w podłożu kopią rzadko, jakby od niechcenia.

Przyjmują każdy pokarm z dużym entuzjazmem, choć wyraźnie preferują mięsny. Nigdy nie zauważyłem aby próbowały jeść glony. Na początku były bardzo ufne, jednak po gonitwach w czasie ostatniego przenoszenia do innego akwarium nie mogą pozbyć płochliwości, która udziela się także innym gatunkom przebywającym w tym samym zbiorniku.

Robert A.

Liczba wyświetleń: 50

Post Comment

Wykryto AdBlock! Wyłącz AdBlock, aby kontynuować korzystanie ze strony. Prawy górny róg przeglądarki.