Naskalnik wężogłowy (Julidochromis transcriptus Matthes, 1958)
Najmniejszy z popularnych naskalników, osiąga zaledwie 7cm długości.
Ubarwieniem niewiele różni się od pobratymców; podstawową barwą ciała jest kolor żółty. Przez górną część ciała przebiegają 2-3 przerywane poziome czarne pasy, które tworzą nieregularnie kratkowany wzorek. Płetwy grzbietowa i ogonowa prawie całe czarne, z niebieskim obrzeżeniem. Przestraszone ryby blakną.
Tak jak wszystkie naskalniki, pośród skałek porusza się w sposób bardzo charakterystyczny – stara się pływać zawsze zgodnie z przebiegiem ich powierzchni. Niewprawne oko, widząc naskalnika pływającego do góry brzuchem, odczyta to zupełnie niesłusznie jako objaw chorobowy.
Pomimo małych rozmiarów naskalnik wężogłowy nie tylko dorównuje, ale wręcz przewyższa swych pobratymców agresją. Po dobraniu się pary (ryba monogamiczna!) w zbiorniku nie zostaną żadne inne osobniki tego samego gatunku. Przyszli rodzice zagonią je na śmierć. Rewir, jaki wyznaczają sobie rodzice, to z reguły ok. 60cm. Jest to w dużej mierze uzależnione od wystroju akwarium. Nie będą na tym terenie tolerować żadnych ryb, chociaż są głosy, że naskalniki i szczelinowce nie umieją bronić ikry przed zbrojnikami i sumami.
Zgodną, dobraną parę naskalników wężogłowych można hodować nawet w zbiorniku o długości 50cm.
Ikra składana jest w szczelinach skalnych. Pilnują jej oboje rodzice.
Płci naskalników wężogłowych praktycznie nie sposób rozróżnić.
To, co u naskalników szczególnie urocze, to ich „więzy rodzinne”. Młode pomagają rodzicom w wychowie rodzeństwa, pilnując terytorium. Odpędzane są dopiero, gdy mają mniej więcej 4 centymetry i nadchodzi pora na usamodzielnienie się.
Naskalniki są bardzo wrażliwe na zmiany w otoczeniu. Nawet nieduże zmiany w wystroju akwarium mogą spowodować gwałtowne walki. Szczególną ostrożność należy zachować w akwarium hodowlanym, aby nie skłócić dobranej pary.
Jedzą niemal wszystko. Lubią granulaty i wszelkiego rodzaju płatki. Raz podjadły nawet kalafiora wrzuconego zbrojnikom 🙂 Nie sprawiają żadnych problemów żywieniowych.
Michał P.
Liczba wyświetleń: 52