1 gwiazdka2 gwiazdki3 gwiazdki4 gwiazdki5 gwiazdek (No Ratings Yet)
Loading...
254
0

Melanochromis labrosus

Melanochromis labrosus (Trewavas, 1935)

Ryby prawdopodobnie dorastają do 12cm, są dość silnie wygrzbiecone (w porównaniu do innych ryb z tego rodzaju).

Ich zachowanie jest jak ryb z grupy Utaka, a więc pływają w wolnej toni nad rumowiskiem kamieni bez rewirów godowych, właściwie to z kryjówek korzystają tylko podczas snu no i jak przypadkiem zabłądzą podczas żerowania. Mimo iż w moim ogólnym akwarium są największe ich hierarchia jest najniższa prawdopodobnie ze względu na brak rewirów godowych.

Te żarłoczne ryby szybko rosną i łatwo aklimatyzują się do nowych warunków panujących w akwarium. Mimo małej agresji są wyjątkowo ciekawskie i odważne bowiem jednymi rybami które podskubywały moją rękę po włożeniu do zbiornika były labrosusy.

Co do pokarmu to jedzą pokarmy sztuczne jak i zwierzęce, zarówno w postaci mrożonej jak i żywej, natomiast liściem sałaty oraz zeskrobanymi glonami z szyb nie są zainteresowane w ogóle. Jednak biada jeśli w akwarium znajdą się świeżo wyklute ryby, atakują bardzo często spadając z góry na kamienie i dalej wpływając pomiędzy nie. Co prawda nie upolowały nic, ale gdyby narybku było więcej a małych szczelin mniej – to kto wie. Te ataki nasilają się podczas pierwszego tygodnia, po jego upływie ryby akceptują nowych przybyszów do tego stopnia, iż bez zainteresowania przepływają obok.

Posiadane przeze mnie ryby mają zaledwie 8,5cm i nie są jeszcze dojrzałe płciowo.

Moje labrosusy mają po 12cm długości (dwa z trzech), i jest to samiec wraz z samicą, co prawda są jeszcze niedojrzałe płciowo ale niedługo kto wie?
Samiec jest blado-różowy z niewyraźnym rysunkiem pręg. Jego pysk do pokryw skrzelowych jest niebiesko-zielony o metalicznym połysku, poniżej warg, do pokryw skrzelowych, biegnie metalicznie zielona linia (około 0,5 cm. grubości; pięknie to wygląda na tle błękitnego pyska); płetwy piersiowe i odbytowa są mocno czarne natomiast grzbietowa ma jasne obrzeżenie. Wydaje się, że samiec nie osiągnął jeszcze dojrzałości płciowej i nie w pełni jest wybarwiony.

Samica została przy młodocianym ubarwieniu, czyli jasnożółta z wyraźnymi, ciemnymi pręgami. Jedynie pyszczek (wargi i podgardle) jej pociemniał. Pierwsze promienie płetw brzusznych są białe a płetwa grzbietowa ma ledwo widoczny jasny brzeg, płetwa grzbietowa samca (czego nie widać na zdjęciu) jest trójkolorowa, od góry jej odstające promienie są jasno pomarańczowe, później jest biały pasek a na końcu czarny. Samica posiada podobną jak u samca, jednak węższą i nie tak intensywnie połyskującą (może ze względu na normalnego koloru pysk? choć kontrast barw wydaje się u niej większy), metaliczną zieloną linię biegnącą poniżej warg do pokryw skrzelowych.

Taniec godowy (coraz częstszy) ma bardzo łagodny przebieg. Samiec wabi samicę nad płaski kamień i bardzo łagodnie i wolno pływa z nią po okręgu. Różnica w tańcu od innych pyszczaków jest taka ,że robią to jakby „od niechcenia” poza tym delikatnie trzepoczą płetwą tylną co dodaje im uroku i dystyngowanych ruchów. Nie zauważyłem aby samiec czyścił uprzednio kamień, natomiast, na co wcześniej się nie zapowiadało, zaczął przeganiać inne ryby znad domniemanego miejsca tarła. Oczywiście nie jest tak napastliwy jak inne pyszczaki ale jak widać jego hormony rozpoczęły aktywność.

Marcin Cichowicz

Liczba wyświetleń: 254

Post Comment

Wykryto AdBlock! Wyłącz AdBlock, aby kontynuować korzystanie ze strony. Prawy górny róg przeglądarki.