Wychowanie młodych ryb z rodzaju Symphysodon nie jest zasadniczo trudniejsze, od wychowania dorodnych gupików. W obu przypadkach tajemnica polega jedynie na konsekwentnym stosowaniu się do określonych dla każdego z tych gatunków odrębnych zasad. Jedną z ważniejszych jest – prawidłowo przeprowadzany proces żywieniowy.
„Przeprowadzone przez autorów książki badania na reprezentatywnej grupie młodych dyskowców w latach 1998 – 1999, powyższą tezę potwierdziły w całej rozciągłości. Okazało się, że stosowane przez pewien czas powolne zmiany parametrów wody nie odbijały się szczególnie negatywnie na badanej grupie. Otrzymywały one przez cały czas jedynie wybrane rodzaje pokarmów. Ryby żerowały a tylko ich tempo wzrostu uległo na pewien czas spowolnieniu. Nic nie było w stanie uratować od chorób, a w ich następstwie od śmierci drugiej grupy ryb, które otrzymywały niewłaściwe pokarmy, za to cały czas przebywały w wodzie, której parametry były nienaganne. Ryby z pierwszej grupy żyją do dziś. Wyniki tych badań niech będą dla wszystkich pragnących hodować dyskowce przestrogą.”
Stwierdzenie to jednoznacznie sugeruje, że istnieją takie pokarmy, które nie dają temu gatunkowi ryb szansy osiągnięcia wieku dojrzałego. Tak w rzeczywistości jest istotnie. Wyliczanie ich, oraz wyjaśnianie przyczyn takiego stanu rzeczy, a także scharakteryzowanie rodzaju zagrożenia, może stać się tematem odrębnego artykułu.
W związku z tym, zaprezentowane zostaną jedynie te pokarmy, które w hodowli dyskowców mogą być stosowane. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę, że niektóre z nich, przy nie zachowaniu określonych zasad, także zaliczane są do grupy wysokiego ryzyka.
Pokarmy te w celu łatwiejszego zrozumienia tematu podzielone zostały na trzy umowne grupy:
- żywe lub mrożone;
- preparowane suche;
- inne.
Pokarmy żywe lub mrożone
- Larwy much (białe robaki). Pokarm wysoko kaloryczny, zawierający duże ilości białka zwierzęcego. Przechowywać przed karmieniem należy go w wilgotnych trocinach. Otrzymywać go mogą jedynie ryby, które osiągnęły już 5 – 7 cm średnicy. W grę wchodzą bardzo młode, a więc małe larwy. W przypadku podawania dyskowcom należy je uprzednio segregować. Zła segregacja grozi zadławieniem się ryb. Larwy należy traktować jako pokarm uzupełniający i można go podawać dyskowcom jedynie co kilka dni. W przeciwnym wypadku rybom grozi przetłuszczenie wątroby.
- Czarna larwa komara (Culex i Anopheles). Masowo występuje w większych kałużach, stawkach i rowach, w których nie ma ryb, od późnej wiosny do wczesnej jesieni. Przed podjęciem decyzji, o wykorzystaniu ich do karmienia ryb w akwarium, należy dokładnie sprawdzić wodę w której one żyją. Larwy te wytrzymują stosunkowo duże stężenie detergentów w wodzie, lecz wtedy są trujące dla ryb. Larwy należy odławiać w ilości wystarczającej na skarmienie w ciągu jednego dnia. W przeciwnym razie akwarium może stać się wylęgarnią komarów. Niewielkie larwy stanowią doskonały pokarm dla dyskowców, które osiągną co najmniej 3,5 cm średnicy. Larwy komara można hodować. W tym celu na działce lub w innym ustronnym i zacienionym miejscu należy ustawić beczkę lub inny duży pojemnik z wodą. Najlepsza jest w tym wypadku deszczówka. Do wody wkłada się kilka gałązek drzewa liściastego. Teraz należy tylko czekać. Po pewnym czasie w wodzie pojawią się larwy komara, które można zacząć odławiać. Własna hodowla czarnej larwy komara stanowi gwarancję bezpieczeństwa dla ryb. Zamrożone larwy, stanowią pokarm miernej jakości.
- Rozwielitka (Cladocera), zwana także dafnią lub wioślarką, jest kolejnym bardzo cennym pokarmem. Dorosła jej postać zaliczana jest do pokarmów średniej wielkości, lecz bardzo często młode osobniki są na tyle małe, że stanowią pokarm drobny. Jest to pokarm niskokaloryczny ale niezbędny z uwagi na chitynę zawartą w pancerzyku. Rozwielitki żyją w stosunkowo czystych zbiornikach wodnych, najczęściej z wodą stojącą, bogatych w składniki organiczne. Można ją hodować w stawkach ogrodowych lub dużych pojemnikach. Nie wolno jej używać do karmienia dyskowców, jeśli w zbiorniku odłowowym żyją ryby lub przebywa ptactwo wodne. W takim wypadku jest ona bardzo często nosicielem sporów grzyba Ichthyosphonus hoferi, wywołującego chorobę pod nazwą Ichtiosporidioza, zwaną także Ichtiofonozą oraz chorób Chilodoneloza, Daktylogyroza i Gyrodaktyloza. Dla Dyskowców najlepsza jest czerwona odmiana rozwielitki, która zdaniem niektórych hodowców przyczynia się do lepszego wybarwienia ryb. Po dokonanej segregacji, najdrobniejsze rozwielitki można niewielkimi porcjami podawać dyskowcom, których średnica dochodzi do 12 – 15 milimetrów.
- Doniczkowce, zwane wazonkowcami (Enchytraeus sp.), stanowią wysokokaloryczny pokarm stosowany przez niektórych akwarystów do uzupełniającego karmienia ryb. Dyskowce, które osiągnęły 3,5 – 4 cm średnicy, można mniejszymi egzemplarzami karmić 2 – 3 razy w tygodniu, przy czym dawki nie mogą być zbyt duże. Jest to dla nich całkowicie bezpieczny pokarm, gdyż aby go uzyskać, należy założyć własną hodowlę.
- Mszyce, stanowiące utrapienie działkowców są bardzo dobrym pokarmem uzupełniającym dla młodych dyskowców. W tym celu zaatakowany pęd rośliny wkłada się do słoika z wodą i spłukuje z niego mszyce. Czynić należy to tak długo aż uzbieramy dostateczną ilość pożywienia. Hodowca musi być pewny, że rośliny z których zbiera mszyce nie były pryskane żadnymi środkami owadobójczymi.
- Oczlik (Cyclops sp.), stanowi drobny żywy pokarm, często występujący w tych samych obszarach wodnych co rozwielitka. Do jego połowu należy używać siatki o drobnych oczkach. Może być używany do karmienia nieco podrośniętego narybku dyskowców (5 – 10 mm średnicy) po uprzednim sprawdzeniu, czy odłowiony gatunek nie jest drapieżny. Hodowcy już niejednokrotnie przekonali się, że niektóre podawane narybkowi gatunki oczlika zamiast być zjadane atakowały i niszczyły narybek. Dlatego też oczlika należy podawać w małych porcjach a kolejną wpuszczać po zjedzeniu poprzedniej. Jeżeli odławiany oczlik pochodzi z wód w których żyją ryby lub ptactwo wodne, to absolutnie nie nadaje się jako pokarm. W takim przypadku może on być nosicielem takich groźnych chorób jak: Chilodoneloza, Daktylogyroza i Gyrodaktyloza. Ponadto w ciałach oczlików mogą występować inwazyjne formy tasiemców oraz spory pasożytów z rodzaju Myxozoa.
- Węgorek (Anquillula aceti), doskonały pokarm dla malutkich dyskowców. Akwaryści prowadzą w tym celu jego hodowlę. Występuje w starych i nadmiernie wilgotnych hodowlach doniczkowców.
- Plankton. Pod tą ogólną nazwą kryją się mikroskopijne glony, pierwotniaki [wiciowce i orzęski] oraz drobne robaki [wrotki i nicienie], a także maleńkie larwy skorupiaków. Do odłowów używa się siatki o bardzo drobnych oczkach. Plankton można odławiać jedynie w bardzo czystych ciekach wodnych, w których absolutnie nie mogą żyć żadne ryby i ptactwo wodne. Ponieważ przy okazji wyławiane są także większe formy uzyskany odłów należy przesegregować w specjalnych sitkach. Plankton jest doskonałym pokarmem dla malutkich, rozpoczynających samodzielne żerowanie dyskowców.
- Pierwotniaki. Ten rodzaj pokarmu należy wyhodować samemu. W tym celu należy w słój o pojemności co najmniej 2 litry lub niewielkie akwarium wlać starej wody z akwarium. Do wody tej wkłada się kilka łodyg siana, kawałek wysuszonej skórki z banana, wysuszone liście roślin wodnych lub liść sałaty. Wodę należy bardzo minimalnie napowietrzać. Po kilku dniach w wodzie pojawią się pierwotniaki, widoczne gołym okiem jako białawy pyłek.
- Solowiec (Artemia salina), a właściwie jego larwy zwane potocznie naupliusami lub pływikami stają się obecnie jednym z najlepszych bardzo drobnych pokarmów, przeznaczonych do wychowywania narybku. W hodowli bardzo małych dyskowców solowiec odgrywa zasadniczą rolę, gdyż jest chętnie zjadany, dobrze trawiony i co najważniejsze całkowicie bezpieczny. Jest to pokarm bakteriologicznie czysty i wolny od wszelkich pasożytów. Solowca każdy akwarysta musi sobie wyhodować sam.
- Protogen. Nazwa handlowa specjalnie spreparowanych granulek zawierających wysuszone lecz aktywne zarodniki pierwotniaków. Jest to doskonały pierwszy pokarm dla rozpoczynających samodzielne żerowanie dyskowców.
- Kryl. Jest najczęściej do nabycia w postaci mrożonej. W zależności od wielkości ryb, trzeba go odpowiednio rozdrobnić przed podaniem. Jest pokarmem całkowicie bezpiecznym.
- Krewetki. Stanowią doskonały pokarm. Nabywa się je w stanie surowym bądź zamrożonym. Zakupioną porcję należy dokładnie zmielić i zamrozić. Podaje się niewielkie porcje, po uprzednim dokładnym rozmrożeniu i rozpuszczeniu w wodzie. Jeśli dyskowce nieco podrosną, należy zwiększyć gradację podawanego pokarmu.
Pokarmy suche, preparowane
Produkowane są przede wszystkim przez różnego rodzaju firmy specjalistyczne. Pokarmy te występują we wszelkich niezbędnych do hodowli ryb w akwarium postaciach od pylistych i granulatów do płatków i tabletek. Ich wartość odżywcza jest tak różna jak różni są producenci. Zasadniczo lepiej jest nabywać pokarmy suche wykonane przez renomowane firmy specjalistyczne, adresowane do poszczególnych gatunków ryb (SERA, TETRA czy TROPICAL). Wyroby te są co prawda droższe, lecz ich jakość jest sprawdzona. Doświadczeni akwaryści stosując pokarmy testują je, i sprawdzają które z nich ryby jedzą chętnie a które po prostu ignorują. Pokarmy dla ryb wysokiej klasy zawierają w sobie bogaty skład witamin: C, B1, B2, B6, B12, H, PP, a także witaminy E, K, A i D. Wszystkie one są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu ryby. Jakie witaminy zawiera dany pokarm producent winien umieścić na opakowaniu. Mankamentem tych pokarmów jest okoliczność, że w czasie produkcji poddawane są one obróbce cieplnej, która w efekcie końcowym niszczy część witamin. Ponadto dłuższe przechowywanie karmy wywołuje zjawisko unieczynnienia witamin. Zaczyna się to dziać po około 6 miesiącach od chwili wyprodukowania pokarmu.
Inne pokarmy
Do tej grupy zaliczane są wszelkie pokarmy, które mają znaczenie w żywieniu ryb zarówno jako pokarm podstawowy, uzupełniający czy przeznaczony do wychowania narybku, a nie zaliczane do wcześniej zaprezentowanych grup. Należą do nich:
- Serce wołowe i cielęce. Posiada wysoką kaloryczność i jest całkowicie bezpieczne. Nabyte serce należy w pierwszym rzędzie opłukać a następnie usunąć z niego wszelki tłuszcz, żyły i przerosty. Po tej stosunkowo czasochłonnej czynności kawałki czystego mięsa należy drobno zmielić w maszynce. Najlepiej jest czynność tę powtórzyć kilka razy. Po zmieleniu mięso należy podzielić na jednorazowe porcje i zamrozić. Do dziennej porcji mięsa, po jej rozmrożeniu, można co drugi dzień dodać jedną kroplę witaminy A lub A+D3 i po wymieszaniu w jednolitą konsystencję podawać rybom do spożycia. Ten rodzaj pokarmu stanowi podstawowe menu Dyskowców, zarówno młodych jak i dorosłych.
- Lane ciasto, wykonane na bazie żółtka jaja kurzego. Po ostygnięciu, można na nie wysypać niewielką ilość Vibowitu i wymieszać. Odpowiednią część wykonanego ciasta należy następnie posiekać drobno nożem, przepłukać na sitku i podać rybom. Ten rodzaj pokarmu można podawać dyskowcom co drugi dzień w niewielkiej ilości. Ciasto przykryte spodeczkiem by nie wysychało może być przechowywane w chłodziarce do 7 dni.
- Liście sałaty, szpinaku i rdestnicy, sparzone wrzącą wodą. Jest to uzupełniający pokarm roślinny, który umieszczony w wodzie chętnie spożywa wiele gatunków ryb. Czynią to także dyskowce. Charakterystyczna jest przy tym okoliczność, że najczęściej, przez kilka lub kilkanaście godzin, liść jest ignorowany przez ryby. Sałaty, która pojawia się wczesną wiosną jako produkt szklarniowy nie należy rybom podawać. Zawiera ona niekiedy składniki, które mogą szkodzić rybom.
- Substancje balastowe. Przy żywieniu ryb hodowcy zwykle nie doceniają roli substancji balastowych. Jest to duży błąd, gdyż substancje te wywołują zjawisko poprawienia strawności białka, węglowodanów i tłuszczów w czasie procesu trawiennego u ryb. Zapobiegają one także powstawaniu zapalenia śluzówki przewodu pokarmowego. Stałe podawanie nadmiernie treściwych pokarmów bardzo często wywołuje u naszych podopiecznych zjawisko nieżytu przewodu pokarmowego. Do substancji balastowych zalicza się:
- chitynę, występującą u zwierząt wodnych stanowiących pokarm ryb np. rozwielitki i solowce.
- niestrawne części pokarmu roślinnego np. celuloza.
Po zapoznaniu się z przeglądem możliwych do stosowania pokarmów w diecie dyskowców, trzeba pamiętać, że nie ma pokarmów uniwersalnych. Przyswajalność różnych białek, węglowodanów i tłuszczów zawartych w pokarmach jest bardzo różna. Także okoliczność, że ryby chętnie zjadają dany pokarm wcale nie musi świadczyć o tym, że jest on dla nich odpowiedni. Najlepiej jest gdy ryby mają do dyspozycji urozmaicone i bogate w witaminy pokarmy. Dyskowce, jako ryby ciepłolubne, cechuje szybki metabolizm, a to prowadzi do zwiększonego zapotrzebowania na pokarm. Nie wolno jednak podawać rybom tyle pokarmu ile ona potrafi zjeść. Przejedzone ryby często otłuszczają się i giną. Stąd też nie należy się obawiać, że jeden raz w tygodniu ryby nie będą jadły. W środowisku naturalnym takie zjawisko jest powszechne. Oczywiście uwagi te dotyczą ryb dorosłych. Inaczej należy w tym przypadku traktować narybek a jeszcze inaczej młode rosnące ryby.
Karmienie młodych dyskowców
Nabywając do swej hodowli dyskowce, mamy najczęściej do czynienia z rybami o wielkości 4 – 5 centymetrów. Przed nimi jest długa droga, trwająca ponad rok, aby w pełni dorosły i zmężniały. W większości wypadków od hodowcy zależy jak wtedy będą się one prezentowały. Decydujące znaczenie w tym względzie odgrywa pożywienie. W stosunku do takich ryb obowiązuje inna polityka żywieniowa. Ryby będące w fazie intensywnego rozwoju przechodzić będą trzy etapy wzrostu. W ostatnim etapie staną się osobnikami zdolnymi do prokreacji. Wspomniane etapy wzrostu aby przebiegały pomyślnie wymagają podawania rybom znacznie większej ilości pokarmu. Dlatego też ryby takie należy karmić kilka razy dziennie. Pokarm w miarę możliwości winien być urozmaicony i wzbogacony w witaminy. Zdrowe, dobrze wykarmione ryby winny mieć widocznie zaokrąglone brzuchy. Okoliczność ta będzie gwarancją ich dobrego samopoczucia i niczym nie hamowanego rozwoju. Przygotowywane dla młodych ryb pokarmy muszą się cechować starannością wykonania. Najlepiej jest przyjąć zasadę, że pokarm bez względu na jego rodzaj musi być średnio drobny. Dyskowce wyznają zasadę, że im większy kawałek pożywienia, tym jest smaczniejszy. Grozi to łakomej rybie zadławieniem. Sprawę w tym względzie pogarsza okoliczność, że dyskowce nie wykazują w takich przypadkach odruchu wymiotnego, mimo że w trakcie kontroli nieznanego im pokarmu potrafią nim pluć. Podstawowym pożywieniem młodych dyskowców jest mielone serce wołowe lub cielęce z dodatkami witamin, czarna larwa komara z własnej hodowli oraz pokarmy suche w postaci płatków i granulatów przeznaczone dla tego gatunku. Wskazane jest także podawanie rozwielitki i dużych rozmiarów oczlika, pod warunkiem że miejsce z którego są one odławiane jest pewne. Jakiekolwiek podejrzenia winny natychmiast skłaniać hodowcę do rezygnacji z tego rodzaju pokarmu. Na to miejsce lub równolegle z omawianymi pokarmami trzeba skarmiać mrożonego solowca. Jako pokarmy uzupełniające należy stosować wazonkowca z własnej hodowli, lane ciasto z witaminami, zaparzane liście sałaty oraz mszyce. Oprócz wymienionych w tym dziale pokarmów stosowanie innych jest całkowicie zbędne a nawet niedopuszczalne. Ścisłe przestrzeganie omówionych tu zasad karmienia znacznie zwiększa szansę dochowania się dorosłych i zdrowych ryb.
Karmienie bardzo młodych dyskowców
Z chwilą rozpoczęcia się wylęgu larw aktywność rodziców wzrasta. Larwy, które swym wyglądem przypominają niewielkie przecinki wiszą na ledwo dostrzegalnych niteczkach i lekko trzepoczą się. W tym czasie rodzice rozpoczynają proces oczyszczania kolejnego zacisznego miejsca. Po jego wyczyszczeniu rozpoczynają przenoszenie do niego larw. Proces ten może się jeszcze kilkakrotnie powtórzyć. W tym czasie ze strony hodowcy nie powinna mieć miejsca żadna ingerencja. Nie wolno także dopuszczać do akwarium osób postronnych. Zasadniczo najlepiej jest w tym czasie lekko przysłonić przednią szybę i dać rybom całkowity spokój. Rodzice w tym czasie nie jedzą. Po trzech dniach od wylęgu narybku, hodowca powinien podjąć próbę nakarmienia dorosłych ryb. W tym celu na dnie akwarium należy umieścić niewielką ilość mielonego serca wołowego. Jeżeli ryby nie będą pokarmem zainteresowane, to należy go po 2 godzinach usunąć by nie infekować wody. Kolejną próbę trzeba podjąć po kolejnych 6 godzinach. Proces ten należy powtarzać do skutku, aż ryby nie rozpoczną żerowania. W trzecim dniu od chwili wylęgu larwy przekształcające się w tym czasie w narybek rozpoczynają próby samodzielnego pływania. W trakcie tych prób chwytają się one ciała rodziców i na nim pozostają. Dyskowce, jako jeden z nielicznych gatunków ryb, karmi swoje potomstwo wydzieliną wytwarzaną przez własne ciało. Zasadniczo wydzielina ta jest prawie niewidoczna w warunkach półmroku, jaki stale winien panować w akwarium. Karmienie przeprowadza na przemian zarówno samiec jak i samica. Najczęściej karmiąca ryba ma w takiej chwili ciemniejsze zabarwienie niż partner. Jeśli potrzebuje odpoczynku, to podpływa do partnera i zaczyna jaśnieć, wykonując przy tym łagodne faliste ruchy. Ciało partnera w tym czasie ciemnieje, a na ten sygnał narybek przepływa i przyczepia się do jego ciała. Zmiany takie przebiegają cyklicznie.
Karmienie narybku będącego z rodzicami
W miarę upływającego czasu narybek zaczyna mężnieć i coraz lepiej pływać. Nie odstępuje jednak rodziców. Zbliża się piąty dzień od chwili gdy małe rybki zaczęły się karmić wydzieliną z gruczołów rodziców. W tym dniu hodowca powinien podjąć pierwszą próbę nakarmienia narybku. Pierwszym pokarmem będą pierwotniaki lub wymnożone z protogenu wrotki. Przed podaniem pożywienia, należy zintensyfikować oświetlenie akwarium. W tym celu trzeba zacząć włączać normalne oświetlenie na dzień a świecące żaróweczki pozostawiać nadal na noc. Podanie pokarmu powoduje, że rodzice sami najpierw kontrolują go, a następnie dopiero zezwalają spożywać go narybkowi. Ten rodzaj pokarmu podaje się tylko jeden raz. Kolejnym pokarmem, który będzie używany jako jedyny do 30-go dnia życia, jest solowiec. Pierwszą jego dawkę – bardzo niewielką – podaje się narybkowi w dziewiątym dniu życia. W miarę jego zjadania porcje tego pokarmu należy stopniowo zwiększać. Przy podawaniu solowca należy dążyć, by do akwarium tarliskowego nie dostawały się wraz z pokarmem skorupki jajek z których się wylęgał. Może to doprowadzić do zadławienia narybku. Pomiędzy dwudziestym a trzydziestym dniem życia narybkowi po raz pierwszy można podać jako pokarm uzupełniający niewielkie ilości węgorka. Nadchodzi także pora, zastosowania zmielonego serca wołowego. W tym celu wolny od tłuszczu i żył kawałek mięśnia sercowego należy zmielić na miazgę w młynku od kawy. Niewielką ilość miazgi trzeba następnie rozbełtać w wodzie. Po takim całkowitym rozdrobnieniu zawiesinę hodowca wlewa do akwarium tarliskowego, po uprzednim sprawdzeniu czy nie znajdują się w niej jakieś większe, źle zmielone kawałki mięsa. Przez cały czas kontrolę nad dostarczanymi młodym rybom pokarmami sprawują rodzice. Z chwilą gdy rozwijający się narybek osiągnie 1,5 – 2,5 cm długości, rodziców odławia się i umieszcza ponownie w akwarium ogólnym. Jest z resztą ku temu powód, gdyż ryby powoli zaczynają tracić cierpliwość w stosunku do swego potomstwa. Sposób w jaki to okazują grozi w najlepszym wypadku uszkodzeniem młodych organizmów.
Karmienie narybku, oddzielonego od rodziców
Z chwilą zabrania rodziców, którzy często po niedługim okresie czasu znów pragną przystąpić do tarła, narybek rozpoczyna samodzielne życie. Przy karmieniu narybku podstawową zasadą, jest podawanie mu kilka razy dziennie określonych i urozmaiconych dawek pokarmowych. Ryby muszą mieć widocznie zaokrąglone brzuchy. Proporcjonalnie do zwiększającego się wzrostu ryb należy podawać coraz więcej różnych jego wersji. Trzeba przy tym pamiętać, że właśnie na wychowywanym narybku najszybciej widoczne są wszystkie błędy hodowlane jakie popełni akwarysta.
Opracowanie
Andrzej S.
Zawarte w artykule informacje, pochodzą z rękopisu obszernej książki – „DYSKOWCE”, której wspólnie z Ryszardem R. jestem autorem.
Liczba wyświetleń: 326